niedziela, 4 listopada 2018

Plamki jaszczurki (czyli spotkanie z salamandrą plamistą)

Kiedy raz byłem w lesie, spotkałem salamandrę plamistą. Mamy ciepłą jesień, a salamandry lubią taką pogodę, ale ja miałem wyjątkowe szczęście, bo spotkałem ją aż trzy razy podczas jednego spaceru.
Adam Wajrak w Przewodniku Prawdziwych Tropicieli mówi, że najlepiej ich szukać po nocnym deszczu, przy leśnych drogach, w górach.  Lubią mokre drewno. Nie lubią drzew z oberwaną korą. To by się zgadzało: byłem na spacerze w lesie niedaleko Nowego Sącza, a wcześniej padał deszcz. Moja salamandra znajdowała się na wilgotnym pniu drzewa.
Salamandra należy do rodziny płazów, inaczej mówi się na nią jaszczur plamisty, albo jaszczur ognisty. Pasuje do niej takie określenie, prawda? Naukowcy mówią, że jej wygląd jest podobny do stworzeń, które żyły pierwsze na Ziemi, czyli teropodów.

Salamandra nie jest szybka. Ta, którą ja znalazłem zachowywała się spokojnie, nie uciekała. Właściwie była cały czas nieruchoma. Ruszyła się dopiero wtedy, gdy odchodziłem.




Salamandra jest symbolem Gorczańskiego Parku Narodowego.

Zgłaszajcie się, kto widziała salamandrę?

wtorek, 9 października 2018

Sposób na chorowanie (Jędrek)

Ostatnio zachorowałem. Chciałbym Wam polecić moje sposoby na chorobę: propolis z miodem, sok z buraka i nie martwienie się chorobą. To naprawdę pomaga!

Moja rada na niemartwienie się, to czytanie książek. Ja w czasie chorowania przeczytałem książkę "Hej, Jędrek! Masz cykora?"



Ta książka jest o Jędrku i jego kolegach. Jędrek jest chłopakiem, któremu nic się nie udaje i ciągle wpada, chociaż tak naprawdę nic nie robi. Tak się składa, że dyrektor ma na jego punkcie bzika i ładuje mu ciągle nowe uwagi do dzienniczka. Siwy i Kraku  to Neandertalczycy, którzy chcą Jędrkowi dać w nos i to oni ładują w go w tarapaty. Ostatecznie Jędrek wychodzi z opresji i dostaje dużo pochwał. A w ogóle, jeśli lubicie dobre zakończenia, to musicie wiedzieć, że to wszystko się dobrze kończy.

Zobaczcie Jędrka:

Teraz widzicie, że w książce jest naprawdę dużo obrazków. Tak się składa, że to jest trochę komiks, trochę książka.

O, a tu zobaczycie Neandertalczyków:



Bardzo spodobał mi się też słownik "Z rodzicielskiego na polski", który wyjaśnia, co rodzic ma na myśli już po samym początku zdania, które on wypowiada. 

Ta książka u mnie dostaje lajka :)




sobota, 8 września 2018

Don't worry!

Dzisiaj mam dla was coś na gorsze dni.





A co wam pomaga w gorsze dni? Bo mi muzyka. Ale nie taka dołująca.
Według mnie najlepszą muzyką jest „Don’t Worry ,Be Happy”



Ta piosenka została napisana przez Bobby’ego McFerrina. To jest super gość, który zajmuje się beatboxem, czyli tworzy muzykę uderzając w swoje własne ciało.

A teraz przetłumaczę ją dla Was. Przeczytajcie ten tekst i zaśpiewajcie głośno. Zobaczycie, jak poprawi się Wam humor :)

(Link do piosenki znajdziecie niżej


"Don't Worry, Be Happy"

Here's a little song I wrote
You might want to sing it note for note

Napisałem krótką piosenkę
możesz chcieć nauczyć jej się nuta po nucie.


Don't worry, be happy
In every life we have some trouble
When you worry you make it double
Don't worry, be happy

Nie martw się, bądź szczęśliwy
każdy ma w życiu jakieś problemy
kiedy się martwisz, robisz sobie podwójny problem
Nie martw się,bądź szczęśliwy

Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(Don't worry, be happy)
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(Don't worry, be happy)

Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(Nie martw się, bądź szczęśliwy)
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(Nie martw się, bądź szczęśliwy)



Ain't got no place to lay your head
Somebody came and took your bed
Don't worry, be happy
The land lord say your rent is late
He may have to litigate
Don't worry, be happy
(Look at me I'm happy)
Nie masz miejsca, żeby położyć głowę
Ktoś przyszedł i zabrał twoje łóżko
Nie martw się, bądź szczęśliwy
Gospodarz twojego domu mówi, że nie zapłaciłeś czynszu
Być może będziesz musiał pójść z tym do sądu
Nie martw się, bądź szczęśliwy
(Popatrz na mnie, jaki ja jestem szczęśliwy)


Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be Happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Here I give you my phone number
When you worry call me, I make you happy
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh


Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Daję ci tutaj mój numert telefonu,
Jeśli się martwisz, zadzwoń do mnie, ja cię uczynię szczęśliwym
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh


Ain't got no cash, ain't got no style
Ain't got no gal to make you smile
But don't worry, be happy
'Cause when you worry your face will frown
And that will bring everybody down
So don't worry, be happy
Don't worry, be happy now
Nie masz kasy, nie masz stylu,
Nie masz dziewczyny, która by sprawiła, że się uśmiechasz,
Ale nie martw się, bądź szczęśliwy,
Ponieważ kiedy się martwisz, Twoja twarz robi się pomarszczona
I to sprawia, że inni się dołują
Więc nie martw się, bądź szczęśliwy
nie martw się, bądź szczęśliwy w tej chwili


Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Don't worry, be happy
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Don't worry, be happy

Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(
Nie martw się, bądź szczęśliwy)
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(
Nie martw się, bądź szczęśliwy)

Now there, is this song I wrote
I hope you learned it note for note
Like good little children
Don't worry, be happy
Listen to what I say
In your life expect some trouble
When you worry you make it double
Don't worry, be happy, be happy now

A więc to jest piosenka, którą napisałem,
Mam nadzieję, że nauczyłeś się jej nuta po nucie,
Jak grzeczne, małe dzieci
Nie martw się, bądź szczęśliwy
Słuchaj, co do ciebie mówię
W twoim życiu spodziewaj się pewnych problemów
Kiedy się będziesz martwisz, zrobisz sobie podwójny problem
Nie martw się, bądź szczęśliwy w tej chwili


Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Don't worry, be happy
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Don't worry, be happy

Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(
Nie martw się, bądź szczęśliwy)
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(
Bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(
Nie martw się, bądź szczęśliwy)

Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry, don't worry, don't do it, be happy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(Put a smile on your face, don't bring everybody down)
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Don't worry)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(It will soon pass, whatever it is)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Don't worry, be happy
Ooh oo-ooh oo-ooh
I'm not worried, I'm happy

Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Nie martw się, nie martw się, nie rób tego, bądź szczęśliwy)
Ooh oo-ooh oo-ooh
(Załóż sobie uśmiech na twarz, nie dołuj wszystkich wokół)
Ooh, ooh ooh ooh oo-ooh ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Nie martw się)
Ooh oo-ooh ooh ooh oo-ooh
(Cokolwiek ci się dzieje, to wkrótce minie)
Ooh oo-ooh oo-ooh
Nie martw się, bądź szczęśliwy
Ooh oo-ooh oo-ooh
Ja się się nie martwię, ja jestem, szczęśliwy

Wiecie, że kiedy tłumaczyłem dla Was piosenkę, deszcz przestał padać i znowu wyszło słońce, a niebo zrobiło się różowe?



A więc nie martwcie się. Nie mogę Wam dać mojego numeru telefonu, tak, jak było napisane w piosence, ale niektórzy z Was go mają, więc możecie do mnie zawsze zadzwonić:)

niedziela, 4 lutego 2018

Najlepsza internetowa lista zabaw urodzinowych.

Właśnie zakończyłem sezon urodzinowy. Zaczęło się od moich urodzin w grudniu, potem zaliczyłem wielkie klasowe urodziny mojego kolegi, Maćka, a na końcu, zupełnie niespodziewanie trafiłem na imprezę urodzinową Świętego Jana Bosko:)
Wiem, że zwłaszcza ten ostatni solenizant może budzić Wasze zdziwienie, ale tak właśnie jest, że tu gdzie mieszkam, Święty Jan Bosko jest bardzo sławny.
Co z tego wynika?   Lista zabaw urodzinowych.
Czy Wy też tak macie, że przed swoimi urodzinami, zastanawiacie się, jak tu zabawić gości?  To ja mam na to odpowiedź. Przedstawiam Wam listę zabaw z mojej imprezy oraz z innych, na których byłem (z tej od Św Jana również):

Ogon świnki - przygotuj: dużą kartkę, chustkę do zawiązania oczu, flamaster, herbatkę uspokajającą dla mamy, żeby się nie martwiła, że jej porysujemy ściany;)
Na ścianie wieszamy kartkę z narysowaną świnką. Śwince brakuje ogonka. Wszyscy goście ustawiają się w kolejce w odległości około 5 metrów od świnki.Każdemu po kolei wręczamy flamaster, zawiązujemy oczy, obracamy go dookoła i prosimy, żeby podszedł do Świnki i narysował jej ogonek. Wygrywa ten kto narysuje ogonek najbliżej właściwego miejsca.

Tak to wyglądało na moich urodzinach;)




Festiwal żartów - każdy przynosi żart i go opowiada. A potem wszyscy głosują na najlepszy żart. (Nie wolno głosować na siebie). Jeśli ktoś nie zna żadnego żartu, możesz przygotować księgę żartów, z której sobie coś wybierze.

Konkurs tańca - Wybieramy jury spośród dorosłych i tych, których za nic nie da się namówić do tańca. Włączamy muzykę i wszyscy prezentują swój taniec. Potem jury wybiera, kto jest najlepszy.

Poszukiwanie skarbu - tą zabawę robiliśmy na moich poprzednich urodzinach. Jest bardzo fajna. Przed imprezą Mam ukrywa w domu skarb, czyli pudełko, w którym są na przykład: czekoladki, a najlepiej czekoladowe monety, bo to pasuje do skarbu, baloniki, albo coś innego, co przyjdzie Wam do głowy. Wszyscy goście szukają skarbu według wskazówek albo mapy, którą dostajemy od Mamy. Co się dzieje, kiedy znajdziemy skarb? Chyba się domyślacie - dzielimy się łupem i zjadamy co się da :)

Przebierańce - Jubilat przygotowuje pudło z ubraniami do przebrania. Każdy z gości wybiera coś dla siebie i się przebiera.Na urodzinach Maćka nawet rodzice byli przebrani!


Kto pierwszy po cukierka (gra zręcznościowa) - potrzebujemy: taśmę malarską, cukierki, ochotników. Przyklejamy na podłodze dwa równoległe paski taśmy malarskiej o długości 5 metrów. Odległość między paskami - około 1 metr. Ustawiamy 5 ochotników na jednej linii i 5 kolejnych, naprzeciwko, wzdłuż drugiej linii. Mamy więc pięć par, stojących naprzeciwko siebie. Między nimi znajduje się 1 metrowa przerwa. na środku tej przerwy kładziemy po jednym cukierku, między ochotnikami. Razem układamy 5 cukierków. Ochotnicy kucają naprzeciwko siebie. Osoba prowadząca wydaje polecenia, np głowa, ucho, stopa, kolano, cukierek. Ochotnicy dotykają wymienionych części ciała, ale kiedy usłyszą: cukierek, ich zadaniem jest jak najszybciej sięgnąć po cukierka leżącego przed nim. wygrywa jedna osoba z pary. Robimy pięć takich rund. Na koniec pięć osób stojących na jednej linii podlicza swoje cukierki. Tak samo robi 5 osób z drugiej linii. Wygrywa ta drużyna, która ma najwięcej cukierków.


Jak widzicie, w moich zabawach potrzebne są nagrody dla zwycięzców. Mogą to być cukierki, baloniki, albo jakieś inne drobiazgi.

A teraz pokaże Wam moje ulubione zdjęcie z urodzin Maćka!


Ja stoję na środku. Za co jestem przebrany? Zgadujcie. Piszcie swoje pomysły w komentarzach.

A ja pozdrawiam Maćka i całą moją klasę!!!!








wtorek, 9 stycznia 2018

Musicie to przeczytać

W ostatnim poście pisałem o tym że mam 8 lat a teraz mam już 9! Szalona impreza już za mną! Mama też mówi, że dziesięcioro 9-latków w domu to jest szaleństwo, ale tak naprawdę ona sama dobrze się bawiła, kiedy opowiadaliśmy dowcipy, albo kiedy rysowaliśmy ogon śwince Balbince z zamkniętymi oczami;)

Najlepszy dowcip z imprezy opowiem Wam kiedy indziej, a dziś mam inny plan.
Dziś będzie na poważnie, ale bardzo, ale to bardzo interesująco.
Dowiecie się o książce, którą połknąłem.Nie, nie martwcie się, nie leżę teraz w szpitalu. Chodzi o to, że to jest naprawdę fajna książka i przeczytałem ją w mig.



                                                     
                                                      Recenzja Lolka Adama Wajraka

Lolek - książka o tym, że są ludzi, którzy bardzo kochają zwierzęta i są też tacy, którzy nie potrafią kochać.



Adama Wajraka znam już od dawna. On mnie nie zna. Chodzi mi o to, że czytałem już wcześniej jego książki. Kto go zna, ten wie, że to jest najbardziej zakręcony przyrodnik w Polsce. Najnowsza jego książka jest najfajniejsza, może dlatego, że Wajrak mówi w niej dużo o sobie i o swoim psie. Lolek to imię psa, którego Wajrak znalazł na stacji kontroli pojazdów i przygarnął. Nie było to łatwe, bo Lolek bardzo bał się ludzi, był chudy i zmarznięty.Ale Wajrak był cierpliwy i umiał go zrozumieć. To jest prawdziwa historia, ale jest też nieprawdziwy kawałek tej historii, tylko wymyślony przez Wajraka na podstawie śladów znalezionych na ciele Lolka. Ślady mówiły o tym ,że ten pies musiał przeżyć coś strasznego.Nikt nie wie, co, ale Wajrak umie się tego domyślać. Wymyślił, jak mogła wyglądać historia Lolka, zanim go znalazł. Ta część książki jest trochę jak horror, ale pamiętajcie - potem wszystko dobrze się kończy. Poza tym są tam też bardzo śmieszne kawałki, na przykład o tym, jak Lolek zaprzyjaźnił się z kurczakiem, a nawet go pokochał. Ale o tym, jak to dokładnie było przeczytajcie już sami.



sobota, 2 grudnia 2017

Witajcie!

Nazywam się Michał, niektórzy mówią do mnie Misiu, ale możecie też do mnie mówić Zimorodek, bo urodziłem się w zimie i to już prawie 9 lat temu. Prawdę mówiąc 16 grudnia (czyli data moich urodzin) to jeszcze nie zima, przynajmniej nie w kalendarzu, ale tak się już przyjęło, że Zimorodek całkiem do mnie pasuje.

Ciekawy ptak, prawda? I ja też jestem ciekawy różnych rzeczy i będę Wam o tym pisał.
A to jestem ja w porównaniu do zimorodka.

I co powiecie? Mam niebieskie skrzydła i pomarańczowy brzuch, jak zimorodek, widzicie?

Plamki jaszczurki (czyli spotkanie z salamandrą plamistą)

Kiedy raz byłem w lesie, spotkałem salamandrę plamistą. Mamy ciepłą jesień, a salamandry lubią taką pogodę, ale ja miałem wyjątkowe szczęści...